-

ahenobarbus : Po przeczytaniu notki reklamacji nie uwzględnia się

Misjonarze katoliccy w Złotej Ordzie

W ramach  tzw. tematu z innej beczki wrzucam tłumaczenie rodziału książki Romana Hautali "Crusaders, Missionaries and Eurasian Nomads in the 13th–14th Centuries: a Century of Interactions", która jednak dodaje pewien nowy kontekst do prowadzonych rozważań, co może się okazać decydujące dla zrozumienia finansowych kryzysów europejskich spółek "filarów chrześcijaństwa" na początku XIV wieku - dla czytających między wierszami. Albowiem nic nie dzieje się w próżni.

Przetłumaczyłem rozdział o nazwie Misjonarze katoliccy w Złotej Ordzie oraz ciekawsze fragmenty jednego  rodziału, niestety zbyt obszernego żeby go tu umieszczać w całości. 

Misjonarze katoliccy w Złotej Ordzie

Jak zauważył przy pewnej okazji James Muldoon, podstawowym celem misjonarzy katolickich w średniowieczu było przestrzeganie przykazania Jezusa Chrystusa, aby głosić Słowo wszystkim ludziom i w ten sposób zbawić całą ludzkość. Dlatego misjonarze mieli poświęcić swoją działalność umacnianiu tych chrześcijan, których wiara była zagrożona, konfrontacji z fałszywymi doktrynami i heretykami oraz co najważniejsze dla tego artykułu, dołożyć wszelkich starań, aby "niewierni" powrócili do owczarni.[1] Znaczenie ostatniego z wymienionych celów było niezmiennie poparte cytatami z Pisma Świętego, którego interpretacja w XIII w. nabrała wyraźnie eschatologicznego charakteru: zarówno sam Jezus, jak i Paweł Apostoł wskazywali na konieczność całkowitego nawrócenia "niewiernych" przed rychłym przyjściem Antychrysta, jako obowiązkowy warunek przyszłego odkupienia całej ludzkości. [2] Dlatego z punktu widzenia teoretyków katolickiej działalności misyjnej przyszłe zbawienie chrześcijan zależało nie tylko od moralnej przemiany ich stylu życia, ale także od skuteczności działań prozelitycznych nowych apostołów Kościoła rzymskiego poza Europą.

Z kolei Stolica Apostolska wykazała się jasnym zrozumieniem nowych zadań stojących przed Kościołem rzymskim i powierzyła ich realizację nowym zakonom franciszkanów i dominikanów, założonym na początku XIII w. w celu rozwiązywania omawianych problemów. W specjalnej bulli "Cum hora undecimal" z 1235 r., powielanej później bez zmian przez kolejne pontyfikaty w XIII-XV w., papież Grzegorz IX polecił nowym apostołom Kościoła rzymskiego, aby udali się do "ludów i plemion, i języków, i królów", ponieważ - by wspomnieć słowa Pawła Apostoła - "cały Izrael nie będzie zbawiony, dopóki nie wejdzie do niego cała rzesza pogan".[3] Lista ludów, do których misjonarze mieli być wysłani, aby głosić Ewangelię, po raz pierwszy uwzględniła "Tatarów" w bulli papieża Innocentego IV z 23 lipca 1253 r.[4]  i pozostaje ona obecna w późniejszych bullach papieży aż do XV wieku.

Od momentu pojawienia się Tatarów w Europie Wschodniej stanowili oni doskonały obiekt dla prozelityzmu chrześcijańskiego, którego nawrócenie miało decydujące znaczenie dla przyszłego odkupienia chrześcijaństwa. Apostolstwo franciszkanów i dominikanów wśród Tatarów w pełni odpowiadało katolickim ideałom misyjnym. Co więcej, działalność taka mogła być niezwykle przydatna dla realizacji celów geopolitycznych: "poganie tatarscy", którzy nawrócili się na chrześcijaństwo, mogli stanowić znaczące wsparcie militarne dla świata łacińskiego w jego wielowiekowych zmaganiach z islamem. W szczególności Rajmund Lull, w swoim projekcie misyjnym przedłożonym królowi francuskiemu Filipowi IV, wskazywał na zagraniczne korzyści polityczne, jakie mogłyby wyniknąć z całkowitego ochrzczenia Tatarów; [5] podczas gdy franciszkanie z Kaffy, którzy głosili Ewangelię wśród koczowników Złotej Ordy [Ułusu Dżocziego] i w 1323 r. skierowali do zarządu zakonu sprawozdanie ze swojej działalności, w którym zapewniali swoich zachodnich braci, że "po całkowitym nawróceniu tego imperium potęga saraceńska nie będzie miała już żadnej siły, zamknięta i otoczona z jednej strony przez to imperium, a z drugiej przez Greków i Włochów, czyli Latynów i inne królestwa chrześcijańskie". [6]

Jednocześnie autorzy łacińscy wyrażali ogromne zaniepokojenie możliwością powodzenia prozelityzmu islamskiego wśród Tatarów. Tenże Rajmund Lull w szeregu swoich traktatów z końca XIII w. podkreślał konieczność intensyfikacji prozelityzmu chrześcijańskiego na Wschodzie i opisywał zagrożenia dla chrześcijaństwa, jakie czyhały przez potencjalne nawrócenie Tatarów na islam. [7] Na początku XIV wieku Lull ubolewał już nad tym, że Tochta Chan otoczył się islamskimi sekretarzami i wyrażał obawy, że ze względu na swoją wyeksponowaną pozycję, wyżsi muzułmańscy biurokraci mogli rozpowszechniać wiarę islamską w Ułusie Dżocziego. [8] Z kolei dominikański zakonnik Guillaume de Adam w swoim traktacie "Jak pokonać Saracenów" z 1317 r. napisał, że Ozbeg Chan "przyjmuje do swoich domen, promuje i chroni saraceńskich fakirów, czyli mnichów i wszystkich innych, przez których w końcu z wieloma innymi Tatarami stał się najgorszym Saracenem oraz wrogiem i prześladowcą chrześcijan". [9] A Wenecjanin, Marino Sanudo Torsello, wskazywał, że przejście koczowników z Ułusu Dżocziego na islam "stanie się wielkim zagrożeniem i wielkim niebezpieczeństwem dla wiernych chrześcijan. W dobrej wierze twierdzą bowiem niektórzy dostojnicy, że wspomniany Husbecho ma wielu jeźdźców". [10]

Z powyższych względów misjonarze katoliccy dokładali wszelkich starań, aby zorganizować głoszenie Ewangelii w Złotej Ordzie. Aby jednak rozwinąć działalność prozelityczną na Wschodzie, musieli pokonać szereg przeszkód, w czym nieocenioną pomoc okazali im zachodni kupcy. Włoska ekspansja handlowa zbiegła się z rozwojem apostolatu na Wschodzie, a ustanowienie komunikacji morskiej między Europą a Azją pozwoliło chrześcijanom stosunkowo łatwo dotrzeć do regionów, w których prowadzili działalność prozelityczną. Na przykład, wspomniany list Franciszkanów z Kaffy zawierał następujące pouczenie dla tych misjonarzy, którzy chcieli poświęcić się apostolstwu wschodniemu: "Wiedzcie, że bezpieczniej i łatwiej jest dotrzeć tam drogą morską w towarzystwie kupców weneckich niż drogą lądową, przez terytoria uważane za bardzo trudne do przebycia i niebezpieczne". [11] Z kolei list minoryty iberyjskiego, Paschalisa z Vittorii, zawiera opis jego podróży z Hiszpanii do Saraju w 1335 roku, wraz z wyliczeniem wszystkich pośrednich etapów podróży katolickiego misjonarza przez Wenecję, Galatę i Tanę. [12]

Na ten sam wkład w rozwój apostolstwa wschodniego zwrócił uwagę anonimowy autor z Münster, który w tym samym czasie zwrócił uwagę na równie ważne wsparcie materialne kupców z północnych Włoch. "Kupcy bowiem z Lombardii i innych bogatych krain, przebywając na tych ziemiach i często je odwiedzając, przywożą tam ze sobą zakonników i zakładają dla nich klasztory przy wsparciu innych kupców i wiernych, hojnie obdarowując ich wszelkimi niezbędnymi rzeczami, zgodnie z tym, jaki zakon każdy z nich preferuje". [13] Zachodni kupcy wspierali finansowanie budowy kościołów katolickich we wszystkich dużych ośrodkach miejskich Złotej Ordy, które odwiedzali, sprzyjając w ten sposób powstawaniu klasztorów franciszkańskich i dominikańskich w Kaffie, Soldaii, Solkhat, Tanie i Saraju. [14]

Dlatego też katoliccy misjonarze posuwali się na wschód u boku zachodnich kupców i najwyraźniej dotarli na terytorium Złotej Ordy równocześnie z założeniem genueńskiego punktu handlowego w Kaffie. W każdym razie łacińskie tłumaczenie jarłyku [przywileju] chana Ozbega, nadanego franciszkanom w 1314 r., wskazywało, że po raz pierwszy jarłyk ten został nadany minorytom przez chana Mengü Temura (1266/67-1280), przypuszczalnie na początku jego panowania. [15]

Treść tego jarłyku wskazywała na jeszcze jedną, ważniejszą okoliczność, która warunkowała bezproblemową realizację apostolatu w granicach Złotej Ordy, a mianowicie przychylność władców Ułusu Dżocziego dla katolickich misjonarzy. Jarłyk przyznawał minorytom prawo do nieskrępowanego głoszenia Ewangelii na całym terytorium Złotej Ordy i gwarantował im protekcję chana w przypadku konfliktu z przedstawicielami innych wyznań. Protekcja ta była nieoceniona dla misjonarzy podczas częstych starć z islamskimi mieszkańcami ośrodków miejskich Złotej Ordy, o których bezcennych informacji dostarcza list brata Władysława, franciszkańskiego kustosza z Gazarii (czyli północnego regionu Morza Czarnego). W swoim liście Władysław opisuje okoliczności konfliktu, jaki miał miejsce latem 1286 r. pomiędzy franciszkanami z Solkhat, a miejscowymi islamskimi mieszkańcami, którzy mieli za złe katolikom zwyczaj bicia w dzwony na ich kościele. W trakcie konfliktu zerwali oni dzwon i zniszczyli katolicki kościół, co spowodowało złożenie przez franciszkanów skargi do chana Tula-Bega i Nogaja. W odpowiedzi na petycję minorytów, władcy Ułusu Dżocziego wysłali do Solkhat swoich przedstawicieli, którzy mimo osobistej sympatii do islamu surowo ukarali przestępców, co pozwoliło Franciszkanom na odbudowę kościoła i założenie trzech dzwonów w miejsce jednego zniszczonego. [16]

Jest oczywiste, że władcy Złotej Ordy wypełniali zalecenia Yassy w kwestii tolerancyjnego traktowania wszystkich religii świata i kontynuowali je w XIV wieku, mimo rosnących wpływów islamu wśród elit Ułusu Dżocziego. Zarówno wiadomość napisana w 1320 roku przez brata Iohanca na terytorium dzisiejszej Baszkirii, jak i list krymskich franciszkanów, wysłany na Zachód trzy lata później, nie mogły ukryć podziwu minorytów dla tendencji administracji Ułusu Dżocziego do dawania wszystkim wspólnotom całkowitej wolności w sprawach religijnych, dopóki ich autonomia ich wyznania nie kolidowała z interesem świeckiego prawodawstwa Złotej Ordy. [17] Najbardziej wymowny opis tolerancji religijnej Tatarów dał umbryjski franciszkanin Giovanni Elemosina w swoim "Chronicon" z 1336 r.: "A kiedy Tatarzy podporządkowali sobie wiele królestw... Pod wpływem pewnego naturalnego miłosierdzia zostali tak bardzo odmienieni przez Opatrzność Bożą, że porzucili dawną wściekłość i dzikość i zwrócili się ku dobru, zaczynając z miłością i troską zarządzać i opiekować się podbitymi przez siebie ludami. I pozwolili tym ludom bez przeszkód przestrzegać ich własnych praw i krzewić ich kulturę, zgodnie z ich starożytnymi obrzędami, i spokojnie posiadać ich ziemię, pod jedynym warunkiem, że będą posłuszne władcy Tatarów i płacić mu podatek od majątku". [18] 

Korzystając z protekcji chanów, franciszkanie rozpoczęli niezwykle aktywną działalność misyjną w centralnych regionach Złotej Ordy. Według wspomnianego wyżej listu kustosza zakonu Franciszkanów Władysława, do 1286 r. minoryci założyli swoje siedziby w Kaffie, Solkhat, Qırq Yer (Chufut-Kale), Saraju i Vicina (u ujścia Dunaju). [19] Późniejszy wykaz franciszkańskich przyczółków na terenach Ułusu Dżocziego, sporządzony przed 1319 r. i zachowany w postaci kopii rękopisu w zbiorach British Museum (Nero A. IX), wskazuje już na istnienie 17 klasztorów, zlokalizowanych, oprócz miast wymienionych przez Władysława, także w Soldaii, Chersoniu (dzisiejszy Chersoń), Cembalii (dzisiejsza Bałakława), Barasone (dzisiejszy Karasu-Bazar), Maurocastro (dzisiejszy Bilhorod-Dniestrowski), Tanie, Majar, Ukek i w „miejscu św. Jana”, w odległości trzech mil od Saraju. [20] Autor franciszkański, Paolino Veneto, dodał do tej listy wzmiankę o klasztorze w Bułgarii, a Bartłomiej z Pizy - o klasztorze w Aksaraju (Saraj al-Dżadid), Agitarchanie (Astrachań) i Ilice (Eni Kale). [21]

Dominikanie pojawili się w Złotej Ordzie znacznie później niż franciszkanie, a w Kaffie osiedlili się dopiero pod koniec XIII wieku.[22] Bracia Kaznodzieje wnieśli jednak znaczący wkład w rozwój apostolatu, nawracając na katolicyzm w 1333 roku niejakiego Millenusa, alańskiego władcę Vosporo (Kercz). Ze swej strony papież Jan XXII tak się ucieszył na wieść o nawróceniu krymskich Alanów, że uznał za stosowne utworzyć archidiecezję Vosporo, na czele której stanął dominikanin Franciszek z Camerino. [23]

Jednak katolicka działalność misyjna nie ograniczała się do ośrodków miejskich Ułusu Dżocziego. List franciszkanów z Kaffy z 1323 roku wyraźnie wskazuje, że minoryci krymscy rozwijali codzienną działalność prozelityczną w stepie: "ale z powodu nieustannego podążania za obozami wędrownymi i całkowitego poświęcenia się naszym zadaniom, często nie mamy czasu na spożywanie posiłków przed wschodem gwiazd". Nic więc dziwnego, że podczas jednej z takich podróży pewien niemiecki brat wyrwał z rąk pogan 93 bożki, ochrzcił wszystkie ich rodziny i pouczył ich o sprawach wiary, na ile był w stanie". [24] Wiadomość ta w dużej mierze pokrywa się z treścią sprawozdania minoryty Iohanca o jego sześcioletnim apostolacie na terenie dzisiejszej Baszkirii. [25] Wydaje się, że wysiłki Iohanca nie poszły na marne, gdyż późniejszy dokument franciszkański ze wspomnianego rękopisu ze zbiorów British Museum (Nero A. IX) mówi o chrzcie "syna jakiegoś wielkiego tysięcznika zwanego Tharmagar, a także Estokisa, pana całej Baschardii, wraz z żoną i dziećmi oraz liczną rodziną". [26] Jednak bardziej szczegółowy opis apostolatu w stepie jest zawarty w "Chronicon" Giovanniego Elemosina, który między innymi donosił, że "pasterze, Bracia Mniejsi Świętego Franciszka, mają pięć ruchomych siedzib wśród Tatarów, w namiotach pokrytych filcem. Wraz z Tatarami przemieszczają się z miejsca na miejsce, przewożąc na wozach swoje mieszkania, książki i sprzęty domowe. Głoszą Tatarom kazania, chrzczą ich i udzielają sakramentów świętych sprawiedliwym. A ponieważ od samego początku bracia ci błogosławili pana młodego, pannę młodą i wesela, a za przykładem naszego Pana spożywali z nimi posiłki, dlatego pobożność wśród Tatarów zaczęła tak szybko wzrastać, że bracia musieli często błogosławić wesela i spożywać z nimi posiłki. A Tatarzy tak kochają braci, bo nie chcą walczyć i nosić broni, i nie chcą posiadać ziemi i winnic, ale tylko najskromniejsze miejsca, gdzie mogliby się zatrzymać na jakiś czas". [27]

Najwyraźniej misjonarze katoliccy czuli się bezpieczniej na stepie niż w miastach Ułusu Dżocziego, gdzie niejednokrotnie ścierali się z miejscowymi muzułmanami. Jest oczywiste, że z tego powodu autor franciszkańskiego listu z Kaffy z 1323 r. przedstawił następującą charakterystykę stosunku nomadów do misjonarzy, która ostro kontrastowała z opisem serii męczeńskich śmierci katolickich kaznodziejów w miastach wschodnich: "Wiedzcie więc, że u pogan spotykamy więcej przejawów pobożności niż u chrześcijan. I chętnie ofiarowują nam żywność i dobrą odzież, taką jaką posiadają". [28]

Zachodni misjonarze i kupcy: przykład współpracy w ramach Imperium Mongolskiego (fragment)

Nie można uznać za zwykły przypadek, że europejska "ekspansja" misyjna w Imperium Mongołów zbiegła się w czasie z najbardziej sprzyjającym okresem dla rozwoju włoskiego handlu na Wschodzie w pierwszej połowie XIV wieku. Jak zostanie to zilustrowane na podstawie źródeł synchronicznych, apostolat wschodni dominikanów, a zwłaszcza franciszkanów, przeżywał swój rozkwit mniej więcej w okresie panowania Ozbega, Chana Złotej Ordy w latach 1313-1341, choć działalność zachodnich misjonarzy dotyczyła również terytorium Ułusu Czagatajskiego i Imperium Yuan. W tym miejscu nie będę jednak omawiał szczegółów łacińskiego dzieła misyjnego, lecz skupię się na okolicznościach jego rozprzestrzeniania się w Azji oraz nieocenionym wsparciu finansowym kupców włoskich, bez którego działalność misyjna mendykantów z trudem osiągnęłaby tak bezprecedensową skalę. Ponadto postaram się wyjaśnić motywy, jakimi kierowali się włoscy kupcy, przekazując duże sumy pieniędzy na wsparcie działalności zachodnich misjonarzy. Na zakończenie tego studium postaram się wyjaśnić przyczyny szczególnej przychylności władców mongolskich, jaką okazywali oni w stosunku do misjonarzy z Europy.

Wsparcie finansowe udzielone przez genueńskiego lub co bardziej prawdopodobne, weneckiego kupca o imieniu Piotr z Lucalongo przyszłemu łacińskiemu arcybiskupowi Khanbaliq, Janowi z Montecorvino, jest najbardziej znaczącym przykładem interakcji między zachodnimi misjonarzami i kupcami w Imperium Mongolskim. Według włoskiego prałata, Piotr kupił na własny koszt działkę w stolicy imperium Yuan i przyczynił się do budowy tam katedry katolickiej: "Mistrz Piotr z Lucalongo, wierny chrześcijanin i wielki kupiec, który był moim towarzyszem z Tauris, sam kupił teren pod miejsce, o którym mówiłem, i podarował mi je dzięki miłości Boga i działaniu łaski Bożej. W całym imperium władcy Kaan nie było bowiem bardziej użytecznego i odpowiedniego miejsca na budowę kościoła katolickiego". [1]

(...)

Franciszkanin umbryjski Giovanni Elemosina potwierdził w swoim "Chronicon" z 1336 r., że pierwszy list brata Jana z 1305 r. został przywieziony do Saraju przez kupców weneckich (jeden z nich był najwyraźniej owym "przyjacielem" wspomnianym w późniejszym liście brata). [2]

(...)

Najwyraźniej kupcy weneccy przybyli również z drugą misja dyplomatyczną Tochty Chana i prawdopodobnie to właśnie oni poinformowali brata Jana, że jego list dotarł do jego pobratymców w Złotej Ordzie i Ilkhanacie. Jest rzeczą oczywistą, że kupcy włoscy skorzystali z nawiązania pokojowych stosunków między władcami mongolskimi na początku XIV wieku i natychmiast próbowali dotrzeć do północnych Chin. W każdym razie Jan z Montecorvino wyraźnie zaznaczył, że wcześniej szlak transeuroazjatycki "przez długi czas nie był bezpieczny z powodu wojen" [3] i wezwał franciszkanów do natychmiastowego wykorzystania krótkotrwałego okresu pokoju, aby dotrzeć do odległych północnych Chin. Jednakże, według tego samego Giovanni Elemosina, chociaż franciszkanie odpowiedzieli na jego wezwanie, byli zmuszeni pozostać w Kaffie na Krymie z powodu wznowienia działań wojennych między władcami mongolskimi.

(...)

Misjonarze stosunkowo łatwo docierali na terytorium Złotej Ordy dzięki temu, że włoscy kupcy ustanowili prawie nieprzerwany ruch morski między Europą a Krymem.

Ten sam Paschal z Vittorii oferuje przy tej okazji najbardziej charakterystyczny opis swojej podróży z Hiszpanii do Saray (która poprzedziła jego wyjazd do Ałmałyku), najpierw przez Awinion do Wenecji, z pośrednią wizytą w Bazylice św. Franciszka w Asyżu, a następnie na weneckim statku towarowym do Pery. 

(...)

Niewątpliwie szerokie rozprzestrzenienie się klasztorów franciszkańskich w rozległym imperium mongolskim było wynikiem wsparcia finansowego ich dobroczyńców. Dlatego należy poświęcić nieco miejsca na określenie źródła tej materialnej pomocy i skupić się przede wszystkim na europejskim wsparciu dla katolickich misjonarzy na Wschodzie.

(...)

Podczas gdy Iohanca był zmuszony odrzucić prośbę sędziego tatarskiego z powodu małej liczby braci, franciszkanie, którzy głosili chrześcijaństwo w Azji Środkowej, odnieśli o wiele większy sukces, ponieważ jeden z nich, według Bartłomieja z Pizy, był w stanie wyleczyć z raka chana Ułusu Czagatajskiego Eljigideja. Giovanni Elemosina ze swej strony zaznaczył, że dzięki życzliwości i wsparciu materialnemu Eljigidei, minorytom udało się wybudować swoją katedrę w Samarkandzie.  Papież Benedykt XII w liście z 13 czerwca 1338 r. podziękował chrześcijańskim krewnym chana Ułusu Czagatajskiego Dżankeshi za to, że przekazali franciszkanom działkę w Ałmałyk, gdzie łaciński biskup Ryszard z Burgundii zbudował katedrę. 


Tak więc zachodni misjonarze cieszyli się pewnym poparciem poszczególnych władców mongolskich na Wschodzie. Jednak prawdopodobnie największą pomoc otrzymali od kupców włoskich. I tak Jan z Hildesheim w swoim opisie "Czynów i działań Trzech Świętych Królów" podkreślił, że kupcy zachodni zazwyczaj przywozili ze sobą do Imperium Mongolskiego braci z różnych zakonów żebraczych, przyczyniali się do budowy ich klasztorów, a nawet dostarczali im chłopców-niewolników do kształcenia przyszłych kaznodziejów miejscowego pochodzenia. 

(...)

Papieże nie omieszkali też wyrazić wdzięczności tym bliskim Chana Ozbega, którzy wyróżniali się przychylnym nastawieniem do katolików. I tak, w liście z 22 listopada 1321 r., skierowanym do chrześcijanina Abušqa, kuzyna Ozbega (syna Kutukana, który był wujem Ozbega), papież Jan XXII zachęcał go, aby zarówno przychylnie przyjął łacińskiego biskupa Kaffy, Jerome'a z Katalonii, i jego bezimiennego towarzysza, jak i zapewnił odpowiednią ochronę miejscowym katolikom. Z kolei Benedykt XII w liście z 31 października 1338 r. podziękował synowi Ozbega, Tinibekowi, za patronat nad katolikami i wezwał go, aby patronował im także w przyszłości. W równoległym liście skierowanym tego samego dnia do franciszkanina Elia Węgierskiego, Benedykt XII zaznaczył, że życzliwość Tinibeka wobec katolików nie była w najmniejszym stopniu konsekwencją napomnień Elia. Dwa lata później Benedykt XII ponownie zwrócił się do Tinibeka z tymi samymi podziękowaniami i napomnieniami, wyrażając między innymi pewność, że życzliwość Tinibeka wobec katolików jest wynikiem jego "szacunku i czci" dla Papieża.

(...)

Niewątpliwie przychylność władców mongolskich wynikała przede wszystkim z korzyści materialnych, jakie przynosili kupcy włoscy, którzy płacili podatki od transakcji handlowych dokonywanych na ich terenach. Jednak dodatkowym bodźcem do przejawiania się tej przychylności powinno być wstawiennictwo papieży. Choć trzeba przyznać, że patronat papieży był ograniczony, jak np. w przypadku prób wstawiania się za chrześcijańskimi mieszkańcami Soldaii, którymi byli głównie Grecy.  W przesłaniu skierowanym do Ozbega 27 września 1323 r. papież Jan XXII ubolewał nad faktem, że niedługo wcześniej z Soldaii wypędzono miejscowych chrześcijańskich mieszkańców, a ich kościoły zamieniono na meczety. Wezwał władcę Złotej Ordy, aby pozwolił im wrócić do rodzinnego miasta i odzyskać kościoły. Dwa synchroniczne zapisy w "Sudak Synaxarion" wskazują, że Soldaia została zaatakowana przez siły zbrojne gubernatora Krymu podległego Ozbegowi , Tuluka-Timura, w sierpniu 1322 i styczniu 1323 r. Świadectwo Ibn Battuty o tym, że w 1334 r. Soldaia była w dużej mierze zamieszkana przez Turków wskazuje, że papieska prośba została pominięta.

Ten sam list papieża odzwierciedlał oczywiste pragnienie Ozbega utrzymania stosunków dyplomatycznych z kurią awiniońską w celu pokojowego rozwiązywania konfliktów międzynarodowych. W szczególności papież wspomniał w swojej bulli o zaniepokojeniu chana zwiększoną liczbą starć między podwładnymi chana a poddanymi królów Węgier i Polski. Zapewnił Ozbega, od którego zależał dobrobyt katolickich chrześcijan w Złotej Ordzie, że użyje swoich wpływów w celu powstrzymania konfliktów granicznych.  W tym przypadku odpowiedź papieża dla Ozbega nie była jednak szczera, gdyż dwa tygodnie wcześniej Benedykt XII ogłosił głoszenie krucjaty w Polsce, na Węgrzech i w Czechach w celu odparcia spodziewanego ataku wojsk Złotej Ordy, jako odpowiedź na zamiar króla polskiego Kazimierza Wielkiego przyłączenia Rusi Halickiej do swoich posiadłości. Należy jednak zauważyć, że poselstwo Ozbega, które przybyło do Awinionu z żądaniem interwencji papieża w rodzącym się konflikcie, składała się z dwóch kupców genueńskich i jednego franciszkanina. Jest oczywiste, że chan Złotej Ordy był skłonny wykorzystać pośrednictwo katolickich mieszkańców swojego dominium do nawiązania stosunków z jednym z najpotężniejszych władców świata łacińskiego.

Bibliografia:

Acta Honorii III (1216-1227) et Gregorii IX (1227-1241) e regestis vaticanis aliisque fontibus collegerunt notisque adornarunt, Tăutu A.L., (ed.), Romae, 1950.

Analecta Franciscana: sive chronica aliaque varia documenta ad historiam Fratrum minorum spectantia, Vol. IV, Quaracchi, 1906.

Annales ecclesiastici Caesaris Baronii, Vol. XXIV: 1313-1333, Raynaldus O., Theiner A., (eds.), Barri-Ducis, 1880.

Anninsky S., "Izvestiya vengerskix missionerov XIII-XIV vv. o tatarax i vostochnoj Evrope", Istoricheskij arxiv, Vol. 3, Moskwa, Leningrad, 1940, s. 71-112.

Bihl M., Moule A.C., "Tria nova documenta de missionibus Fr. Min. Tartariae Aquilonaris annorum 1314-1322", Archivum Franciscanum Historicum, Vol. 17, Quaracchi, 1924, s. 55-71.

Bongars J., Gesta Dei per Francos, sive Orientalium expeditionum, et regni Francorum Hierosolomitani historia, Vol. II, Hanoviae, 1611.

Bullarium Ordinis FF. Praedicatorum, Vol. I: Ab Anno 1215 ad 1280, Ripoll Th., Brémond A., (eds.), Romae, 1729.

Ciocîltan V., The Mongols and the Black Sea Trade in the Thirteenth and Fourteenth Centuries, Willcocks S., (tr.), Leiden, Boston, 2012.

Daniel E.R., The Franciscan Concept of Mission in the High Middle Ages, Lexington, 1975. DeWeese D.A., "The Influence of the Mongols on the Religious Consciousness of

Thirteenth Century Europe", Mongolian Studies, Vol. 5, Bloomington, 1978-1979, s. 41-78.

Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, 5 Vols., Quaracchi, 1906-1927.

Hautala R., "Yarlyk Ozbega franciskancam Zolotoj Ordy 1314 goda", Zolotoordynskoe obozrenie, Vol. 3, Kazan, 2014, pp. 31-48.

Hillgarth J.N., Ramon Lull and Lullism in Fourteenth-Century France, Oxford, 1971. Jackson P., The Mongols and the West, 1221-1410, Harlow, 2005.

Loenertz R.J., La Société des Frères Pérégrinants, Vol. I: Étude sur l'Orient dominicain, Roma, 1937.

Marino Sanudo Torsello, Księga tajemnic wiernych krzyża = Liber secretorum fidelium crucis, Lock P., (tr.), Burlington, 2011.

Moule A.C., "Textus duarum epistolarum Fr. Minorum Tartarie Aquilonaris an. 1323”,

Archivum Franciscanum Historicum, Vol. 16/1-2, Quaracchi, 1923, s. 104-112.

Muldoon J., Popes, Lawyers, and Infidels, Liverpool, 1979.

Richard J., La Papauté et les missions d'Orient au Moyen Age (XIIIe-XVe siècles), Rome,1998.

Schmieder F., "Nota sectam maometicam atterendam a tartaris et christianis: Mongołowie

as Non-Believing Apocalyptic Friends around the Year 1260", Journal of Millennial Studies, Vol. I/1, Boston, 1998, pp. 1-11.

Schmieder F., "Tartarus valde sapiens et eruditus in philosophia. La langue des missionnaires en Asie", w L'étranger au Moyen Âge: XXXe Congrès de la SHMES, (Göttingen, juin 1999), Paris, 2000, s. 271-281.

Tolan J.V., Saraceni. Islam in the Medieval European Imagination, New York, 2002.

Van den Wyngaert A., Sinica Franciscana, Vol. I: Itinera et relationes fratrum minorum saeculi XIII et XIV, Quaracchi, 1929.

Whalen B.E., Dominion of God: Christendom and Apocalypse in the Middle Ages, Cambridge, 2009.

William of Adam (Guillelmus Ade), How to Defeat the Saracens = Tractatus quomodo Sarraceni sunt expugnandi, Constable G., Chakravarti R., Constable O.R., Kolbaba T., (eds.). Washington, 2012.

 

[1] Muldoon J., Popes, Lawyers, and Infidels, Liverpool, 1979, s. 37-38.

[2] 2: 19-20; Marek: 13: 10; Rzymian: 11: 25-26; a także: Whalen B.E., Dominion of God: Christendom and Apocalypse in the Middle Ages, Cambridge, 2009, s. 1-2; Schmieder F., "Tartarus valde sapiens et eruditus in philosophia. La langue des missionnaires en Asie", w L'étranger au Moyen Âge: XXXe Congrès de la SHMES, (Göttingen, juin 1999), Paris, 2000, s. 271; Schmieder F., "Nota sectam maometicam atterendam a tartaris et christianis: The Mongols as Non-Believing Apocalyptic Friends around the Year 1260", Journal of Millennial Studies, Vol. I/1, Boston, 1998, str. 2; Daniel E.R., The Franciscan Concept of Mission in the High Middle Ages, Lexington, 1975, str. 12-13.

[3] 3 Zob. Obj. 10: 11; Rz 11: 25-26; a także: Acta Honorii III (1216-1227) et. Gregorii IX (1227-1241) e regestis vaticanis aliisque fontibus collegerunt notisque adornarunt, Tăutu A.L., (ed.), Romae, 1950, nr 210, s. 286-287; Tolan J.V., Saracens. Islam in the Medieval European Imagination, New York, 2002, s. 222; Muldoon J., Popes, Lawyers, and Infidels, s. 36-37.

[4] Bullarium Ordinis FF. Praedicatorum, Vol. I: Ab Anno 1215 ad 1280, Ripoll Th., Brémond A., (eds.), Romae, 1729, nr 211, s. 237.

[5] DeWeese D.A., "The Influence of the Mongols on the Religious Consciousness of Thirteenth Century Europe", Mongolian Studies, Vol. 5, Bloomington, 1978-1979, s. 64.

[6] "cum, illo inperio perfecte conuerso, nullius momenti foret potentia saracenica, que inter illud ex vna parte et gregum ac ytalicum siue latinum ex alia et regna alia xristiana interclusa est et vallata"; Moule A.C., "Textus duarum epistolarum Fr. Minorum Tartarie Aquilonaris an. 1323", Archivum Franciscanum Historicum, Vol. 16/1-2, Quaracchi, 1923, str. 109.

[7] Richard J., La Papauté et les missions d'Orient au Moyen Age (XIIIe-XVe siècles), Rome, 1998, s. 119; DeWeese D.A., "The Influence of the Mongols on the Religious Consciousness of Thirteenth Century Europe", s. 66; Hillgarth J.N., Ramon Lull and Lullism in Fourteenth-Century France, Oxford, 1971, s. 151; Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, 5 Vols., Quaracchi, 1906-1927, I, s. 374.

[8] Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, I, s. 381-384, III, s. 374.

[9] Saracenos etiam facarios, id est monachos, et alios quoscumque in suo dominio recipit, promouet et tuetur, per quos tandem ipsemet cum multis aliis Tartaris Sarracenus pessimus et Christianorum inimicus et persecutor est effectus"; William of Adam (Guillelmus Ade), How to Defeat the Saracens = Tractatus quomodo Sarraceni sunt expugnandi, Constable G., Chakravarti R., Constable O.R., Kolbaba T., (eds.). Washington, 2012, pp. 46-48.

[10] "Hoc enim foret in praeiudicium nimium et periculum maximum fidei Christianae. Nam a nonnullis dignis fide asseritur quod dictus Husbecho, habet equitum multitudinem"; Bongars J., Gesta Dei per Francos, sive Orientalium expeditionum, et regni Francorum Hierosolomitani historia, Vol. II, Hanoviae, 1611, s. 33; Marino Sanudo Torsello, Księga tajemnic wiernych krzyża = Liber secretorum fidelium crucis, Lock P., (tr.), Burlington, 2011, s. 66.

[11] "vt sciatis ad partes quas per terram, quod difficilimum esset et periculosissimum, vel quod securius et leuius per mare et in societate mercatorum Venecorum extra veniendum"; Moule A.C., "Textus duarum epistolarum Fr. Minorum Tartarie Aquilonaris an. 1323", s. 110-111.

[12] 12 Van den Wyngaert A., Sinica Franciscana, Vol. I: Itinera et relationes fratrum minorum saeculi XIII et XIV, Quaracchi, 1929, s. 501-506.

[13] "Nam mercatores de Lombardia et aliis terris ditissimi, qui in illis partibus degunt, et frequenter perveniunt, trahunt hos ordines ad illas partes, et eis cum auxilio aliorum mercatorum et fidelium claustra fundant et omnia necessaria largiter eis ministrant, secundum quod quivis aliquem Ordinem diligit"; Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, II, s. 153.

[14] Richard J., La Papauté et les missions d'Orient au Moyen Age, s. 89, 94, 138.

[15] Bihl M., Moule A.C., "Tria nova documenta de missionibus Fr. Min. Tartariae Aquilonaris annorum 1314-1322", Archivum Franciscanum Historicum, Vol. 17, Quaracchi, 1924, s. 65; Hautala R., "Yarlyk Ozbega franciskancam Zolotoj Ordy 1314 goda", Zolotoordynskoe obozrenie, Vol. 3, Kazan, 2014, s. 33-34.

[16] Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, II, s. 444-445.

[17] Bihl M., Moule A.C., "Tria nova documenta de missionibus", s. 66; Anninsky S., "Izvestiya vengerskix missionerov XIII-XIV vv. o tatarax i vostochnoj Evrope", Istoricheskij arxiv, Vol. 3, Moskwa, Leningrad, 1940, s. 90-91, 108-109; Moule A.C., "Textus duarum epistolarum Fr. Minorum Tartarie Aquilonaris an. 1323”, p. 111.

[18] "Et postquam ipsi Tartari regna plura ... subiugaverunt, Deo providente, quadam naturali mansuetudine eis infusa, adeo commutati fuerunt a furia sua et feritate, et in bonitatem conversi, gentes quas submiserant, caritate et curialitate regere et fovere ceperunt. Et libere concesserunt nationibus leges suas servare, et culturam suam agere secundum ritum antiquorum suorum, et terras suas possidere in pace, solum quod domino Tartarorum obedirent et censum ei persolverent". Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, II, s. 125.

[19] Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, II, s. 444-445.

[20] Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, III, s. 72.

[21] Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, II, 268; Analecta Franciscana: sive chronica aliaque varia documenta ad historiam Fratrum minorum spectantia, Vol. IV, Quaracchi, 1906, s. 557.

[22] Ciocîltan V., The Mongols and the Black Sea Trade in the Thirteenth and Fourteenth Centuries, Willcocks S., (tr.), Leiden, Boston, 2012, s. 186, nota 174; Jackson P., The Mongols and the West, 1221-1410, Harlow, 2005, s. 257; Richard J., La Papauté et les missions d'Orient au Moyen Age, s. 94, nota 108, s. 132; Loenertz R.J., La Société des Frères Pérégrinants, Vol. I: Étude sur l'Orient dominicain, Roma, 1937, s. 92.

[23] Annales ecclesiastici Caesaris Baronii, Vol. XXIV: 1313-1333, Raynaldus O., Theiner A., (eds.), Barri-Ducis, 1880, a. 1333, § 36-37, s. 524-525.

[24] "set crebro castra sequentes ob diligenciam meram tante occupacionis gustare victum non vacat usque ad lucentes stellas. Nec mirum, cum exitu vno frater quidam almannus 93 paganorum ydola de eorum manibus surripuit et omnes familias baptizauit et in fide quo potuit plenius instruxit". Moule A.C., "Textus duarum epistolarum Fr. Minorum Tartarie Aquilonaris an. 1323”, p. 107.

[25] Anninsky S., "Izvestiya vengerskix missionerov XIII-XIV vv. o tatarax i vostochnoj Evrope", s. 90, 108; Bihl M., Moule A.C., "Tria nova documenta de missionibus", s. 66.

[26] izatus est per fratrem Henricum Alemanum filius cuiusdam magni millenarii vocatus Tharmagar. Item Estokis dominus totius Baschardie, cum uxore et filiis et familia multa". Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, II, s. 73.

[27] "Inter istos Tartaros pastores gregum, fratres Minores Sancti Francisci habent quinque loca mobilia in papilonibus filtro coopertis, et cum Tartaris moventur de loco ad locum, in curribus portantes loca et libros et utensilia, qui Tartaris predicant et baptizant et administrant credentibus sacramenta. Et quia ipsi fratres a principio sponsum et sponsam et nuptias benedicere ceperunt, et exemplo Salvatoris nostri cum eis manducare, ideo tantum inolevit ista devotio inter Tartaros, ut fratres oporteat sepius nuptias benedicere et cum eis manducare. Et diligunt tantum fratres, quia bellare nolunt, nec arma portare, et quia terras et vineas nolunt possidere, sed solum loca humilia, ubi possint hospitari". Golubovich G., Biblioteca bio-bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, II, s. 125.

[28] "sciatis quod maioris sepe deuocionis reperimus apparenciam in ipsis paganis quam nos in multis xristianis cum et victualia nobis libenter conferunt et indumenta nobis apta qualia ipsis possident" ; Moule A.C., "Textus duarum epistolarum Fr. Minorum Tartarie Aquilonaris an. 1323", s. 108; porównaj z: s. 104-106.

Przypisy tekst drugi: 

[1] Nunc autem notifico vobis quod anno preterito in principio Ianuarii per quemdam amicum nostrum, qui fuit ex sociis domini Cothay Canis qui venerunt ad dominum Chanem de Cathay, ego misi licteras patri Vicario et fratribus provincie Gazzarie de statu et conditione mea in paucis verbis. In quibus licteris rogavi eumdem Vicarium quod exempla illarum vobis transmicteret, et iam michi constat per bonas personas que nunc pervenerunt cum ninciis predicti domini Cothay ad dominum Chanem de Cathay, quod mee lictere ad vos pervenerint, et quod ille idem nuncius qui portavit licteras meas, postmodum de Sara civitate venit Thaurisium". Moule A.C., Christians in China before the Year 1550, s. 178 (tekst angielski); Van den Wyngaert A., Sinica Franciscana, I s. 351-352 (tekst łaciński).

[2] "Has litteras transmisit fr. Johannes predictus, legatus apostolice sedis, cuidam fratri Predicatori viro spirituali, qui circa partes Orientis peregrinabatur gentibus predicando fidem Christi, per mercatores Venetianos qui a Tartaria redierant. Et dederunt predicto fratri Predicatori in signum veritatis tabulam Magni Chaam imperatoris. Et ipse frater transmisit eam in pluribus locis citra mare fratribus Minoribus et Predicatoribus". Golubovich G., Biblioteca bio- bibliografica della Terra santa e dell'Oriente francescano, Vol. II: Addenda al sec. XIII e fonti pel sec. XIV, Quaracchi, Firenze: Collegio di S. Bonaventura, 1913, s. 132.

[3] "Quia prima via secura non fuit a multo tempore propter guerras"; Moule A.C., Christians in China before the Year 1550, s. 175 (tekst angielski); Van den Wyngaert A., Sinica Franciscana, I, p. 349 (tekst łaciński).

 



tagi: wenecja  chiny  kazimierz wielki  misje  genua  złota orda  franciszkanie  yuan  hautala  ałmałyk 

ahenobarbus
27 sierpnia 2021 15:39
13     1253    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

ahenobarbus @ahenobarbus
27 sierpnia 2021 16:33

W ramach uzupełnienia ten ciekawy wątek polski, to z innego rozdziału tej książki:

W kolejnym liście do Ozbega z 17 sierpnia 1340 r. Benedykt XII jeszcze raz podziękował chanowi za przychylność wobec "katolickich chrześcijan posłusznych Kościołowi rzymskiemu" oraz za pozwolenie na "budowę kościołów i głoszenie słowa Bożego" udzielone misjonarzom - co według papieża nastąpiło w odpowiedzi na jego własne "napomnienia i prośby". 


Ta bulla papieska zawierała odpowiedź na jedyną znaną misję dyplomatyczną Ozbega w Awinionie, na czele której stał były konsul z Kaffy (dosłownie "pan z Kaffy") Petrano dell'Orto [rodem z Genui] i jego towarzysz Alberto, a także franciszkanin Elia z Węgier, który działał jako posłaniec najstarszego syna Ozbega, Tinibeka. Jak podaje Benedykt XII, wysłannicy władcy Złotej Ordy powiadomili papieża zarówno o nieudanym zamachu na Ozbega, dokonanym przez "najbardziej bezwartościowych ludzi", którzy oblegli chana w jego "podpalonym w nocy pałacu", jak i o równie nieudanej próbie zrzucenia winy za ten zamach na miejscowych chrześcijan przez bezimiennych spiskowców. Następnie papież serdecznie podziękował chanowi za to, że "natchniony Boską mądrością" uznał to oskarżenie za "fałszywe i oszczercze" i uwolnił chrześcijan "w pokoju i wolności jako niewinnych w tej zbrodni" (z wyjątkiem trzech z nich, których wina została prawdopodobnie udowodniona w toku śledztwa). 


Ważniejszym jednak powodem tego poselstwa  było zapewne pragnienie władcy Złotej Ordy pokojowego rozwiązania grożącego mu konfliktu z Polską i Węgrami, spowodowanego zamiarem przyłączenia Rusi Halickiej do swych posiadłości przez króla polskiego Kazimierza Wielkiego. W szczególności papież wspomniał w swej bulli o zaniepokojeniu chana wzrostem liczby starć między podwładnymi chana a poddanymi królów Węgier i Polski oraz zapewnił Ozbega, że użyje swych wpływów zarówno w celu przerwania konfliktów granicznych, jak i wyrównania szkód chana, jeśli ludzie obu chrześcijańskich monarchów wyrządzą mu "niesprawiedliwość lub krzywdę".

 

zaloguj się by móc komentować

m8 @ahenobarbus
27 sierpnia 2021 23:34

Tekst bomba, aż chyba komentatorów zatkało. Dzięki. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @ahenobarbus
28 sierpnia 2021 02:15

No zatkało. Bo to bardzo skondensowane jest. Ale czyta się z zapartym tchem. Wielkie dzięki.

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @m8 27 sierpnia 2021 23:34
28 sierpnia 2021 03:38

Dziękuję. Prawdopodobnie nie muszę już pisać finalnej notki o  przyczynach upadku florenckich spółek. Tzn. technicznie były to fluktuacje na rynku handlu zbożem i fluktuacje na rynku wymiany srebra i złota. Ale ten artykuł daje podstawy polityczne i doktrynalne. Zostaje wskazanie sprawców co może proste nie jest. Nie do końca pasuje mi Wenecja (no chyba że jakieś rody stamtąd) ale ktoś kto był zainteresowany w rozwoju islamu i odcięciu finansowania misji katolickich w Azji. W ostatniej notce opisze hipotezy jakie miałem i techniczne aspekty. Mistrzem suspensu niestety nie jestem ;) 

zaloguj się by móc komentować

Numisma @ahenobarbus
28 sierpnia 2021 05:06

A propos dominikanów i franciszkanów: na miejscu papieża zastanowiłbym się, czy by nie zabronić im działalności misjonarskiej na Wschodzie.

W XVII wieku wielkie plany na Dalekim Wschodzie mieli jezuici. Co wiecej, trafili na wyjątkowo wprost sprzyjające otoczenie. Z łatwością znaleźli płaszczyznę porozumienia z neokonfucjańskimi elitami i, zdaniem niektórych, nie byli dalecy od uzyskania dla chrześcijaństwa statusu jeśli nie jedynej, to w każdym razie jednej z czterech oficjalnie uznawanych religii Cesarstwa.

Jak to to się skończyło i jaką w tym rolę odegrali starsi bracia w wierze ;), można doczytać tutaj.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @ahenobarbus
28 sierpnia 2021 09:52

Super! PLUS.

Oczywiście z poprawką na takie wstawki jak "od skuteczności działań prozelitycznych nowych apostołów Kościoła rzymskiego poza Europą". Typowy zez liberalno-moralny. Składanie świadectwa wiary to dla Muldoona prozelityzm.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @ahenobarbus 28 sierpnia 2021 03:38
28 sierpnia 2021 10:03

Jednak dobrze byłoby postawić tę "kropę nad I". Czytelnik nie zawsze nadąża za pana sugestiami. Rzekłbym że to jest konieczna łopatologia. A jednak jest pan mistrzem suspensu. Dla wielu powyższa teza, choć dokładnie zilustrowana, będzie zaskoczeniem, bo trzeba ten tekst przeczytać ze 3 razy, żeby odczytać tą tezę. 

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @ahenobarbus 28 sierpnia 2021 03:38
28 sierpnia 2021 16:29

Czekam z niecierpliwością na epilog :) Fascynujące informacje i źródła, w kolejnym świetnym wpisie. Podziwiam Pana pracę, nie wspominając o poświęconym czasie. Na razie mogę jedynie czytać, ograniczenia pozwalają jedynie na nędzny komentarz, by przekazać słowa uznania :)

zaloguj się by móc komentować

m8 @Magazynier 28 sierpnia 2021 10:03
29 sierpnia 2021 02:58

Przyłączam się. 

zaloguj się by móc komentować

atelin @ahenobarbus
30 sierpnia 2021 09:41

"Tenże Rajmund Lull w szeregu swoich traktatów z końca XIII w. podkreślał konieczność intensyfikacji prozelityzmu chrześcijańskiego na Wschodzie i opisywał zagrożenia dla chrześcijaństwa, jakie czyhały przez potencjalne nawrócenie Tatarów na islam."

Nawrócenie na islam do dzisiaj jest karane śmiercią.

zaloguj się by móc komentować

Numisma @atelin 30 sierpnia 2021 09:41
30 sierpnia 2021 09:45

Chyba na odwrót - nawrócenie z islamu na inną religię. Tylko tu i ówdzie, na szczęście.

zaloguj się by móc komentować

atelin @ahenobarbus
30 sierpnia 2021 09:58

No tak.

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @ahenobarbus
1 września 2021 12:39

Nie będę jednak w stanie tak szybko napisać finału - choć pomysł i większość materiału już jest :) Ale muszę jeszcze przejrzeć nieco publikacji o Bliskim Wschodzie i Azji centralnej.

Ale dla zainteresowanych.  Wrzucam tłumaczenia tytułów rozdziałów z tej książki Romana Hautali. Część jest w oryginale po angielsku,  część po rosyjsku.

1. Konfrontacja militarna Krzyżaków z Kumanami podczas ich pobytu w Siedmiogrodzie (1211-1225)

2. Glejty króla węgierskiego Andrzeja II do Krzyżaków z Siedmiogrodu: teksty łacińskie, tłumaczenia i komentarze.

3. Informacje ze źródeł łacińskich o stosunkach między Królestwem Węgier a Kumanami w przeddzień inwazji  Batu Chana w 1241 r. 

4. Informacje o Madziarach nadwołżańskich w źródłach łacińskich XIII-XV w. 

5. Zapis brata Ricardusa o odkryciu Wielkich Węgier (początek 1236 r.)

6. List Władysława, franciszkańskiego kustosza Gazarii (Caffa, 10 kwietnia 1287 r.)

7. Listy franciszkańskie ze Złotej Ordy: Dowody z łacińskich źródeł przeciwko tezie o całkowitej islamizacji nomadów we wczesnym okresie panowania Uzbeckiego Chana (1312/13-1341) 

8. Dwa listy franciszkańskie z Krymu, 1323: tekst łaciński, przekład rosyjski i komentarz

9. Misjonarze katoliccy w Złotej Ordzie

10. Zachodni misjonarze i kupcy: przykład współpracy w ramach imperium mongolskiego

11. Źródła łacińskie o działalności misyjnej franciszkanów w państwie Złotej Ordy za panowania chana Ozbega (1313-1341)

12. Wczesne łacińskie relacje o Mongołach (1221): Przyczyny zniekształcenia rzeczywistości

13. Historia czynów Dawida, króla Indii (1221): tekst łaciński, tłumaczenie i komentarz

14. Informacje ze źródeł łacińskich o Mongołach związane z ich ponownym podbojem Zakaukazia

15. Źródła łacińskie o sytuacji religijnej w zachodnich mongolskich ułusach pod koniec XIII - na początku XIV w.

16. Od Batu do Janibeka: Konflikty zbrojne Ułusu Dżocziego z Polską i Węgrami

17. Źródła łacińskie o sytuacji religijnej w Złotej Ordzie we wczesnym okresie panowania chana Ozbega

18. Jarłyk chana Ozbega dla franciszkanów w państwie Złotej Ordy 1314: tekst łaciński, przekład rosyjski i komentarz

19. Kroniki rosyjskie o polityce religijnej chana Ozbega (1313-1341) i jego stosunkach z księstwami Rusi Północno-Wschodniej

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować